Liczba żołnierzy zawsze robi wrażenie. Najpotężniejsze armie świata liczą miliony osób noszących broń. W dzisiejszych czasach o potencjale wojska nie świadczy tylko liczba osób powołanych pod broń, ale także ich wyszkolenie i posiadane uzbrojenie. Państwa wydają miliardy dolarów na nowoczesny sprzęt i zwiększają wydatki na cele obronne. Poniżej przedstawiamy listę dziesięciu państw z największą liczbą żołnierzy.




10. Egipt - 468 500 żołnierzy

Siły zbrojne tego państwa należą także do najpotężniejszych w rejonie Bliskiego Wschodu. Armia ma bardzo mocną pozycję i ogromny wpływ na sprawowanie rządów. Liczne jednostki paramilitarne są wzmocnieniem dla armii. Posiadają na wyposażeniu wozy bojowe i lekkie uzbrojenie. Dużą rolę w rozwoju i budowie armii egipskiej ma współpraca z USA. Od końca lat 70. USA wysłały do Egiptu pomoc o wartości 73 mld dolarów. M.in Koncern Lockheed Martin dostarcza Egiptowi myśliwce F-16, a także śmigłowce Apacze. Amerykańska pomoc dla Egiptu to „zapłata’ za porozumienie z Izraelem. Egipt jako jedyne z państw arabskich uznaje istnienie Izraela i utrzymuje z tym krajem stosunki dyplomatyczne.

9. Iran - 523 000 żołnierzy

Iran nie jest bogatym krajem ale wydaje rocznie na swoje siły zbrojne około 10 mld dolarów, co stanowi około 2,5 procenta PKB. Na siły zbrojne silnie wpływa sytuacja polityczna w Iranie. W skład sił rezerwowych wchodzi paramilitarna milicja Basij licząca oficjalnie ponad 12 mln członków. Iran pracuje wciąż nad programem nuklearnym. Mimo, że zastrzega się że tylko do celów pokojowych, specjaliści uważają, że prace nad bronią nuklearną są bardzo zaawansowane. Przez wiele lat był obłożony całkowitym embargiem przez Zachód. Co sprawiało, że gospodarka irańska nie rozwijała się. Od kilku miesięcy są prowadzone rozmowy na temat zniesienia zakazu handlu ropą, co może poprawić sytuację ekonomiczną kraju i zwiększyć wydatki na obronność.

8. Pakistan - 617 000 żołnierzy

Pakistan od 60 lat prowadzi konflikt z Indiami. Utrzymuje liczną armię i duże zasoby w rezerwach, jak każde państwo które jest zagrożone przez sąsiada. Uznaje się, że Pakistan może w krótkim czasie zmobilizować 1 mln rezerwistów. Co ciekawe w Pakistanie nie ma obowiązku służby wojskowej. Cała siła zbrojna opiera się na żołnierzach zawodowych. Ze względu na ciągłe zagrożenie ze strony Indii, armia posiada ogromne poważanie i autorytet wśród społeczeństwa, które chętnie garnie się w jej szeregi. Pakistan ma też arsenał nuklearny

7. Turcja - 630 000 żołnierzy

Turcja jest członkiem NATO. Ma dostęp do nowoczesnej technologii. Armia turecka jest dobrze wyszkolona, uczestniczenie w konfliktach podnosi jej wartość bojową. Wydatki na obronność to ponad 18 mld dolarów i wciąż rosną. Z racji położenia geopolitycznego duża cześć wojska musi angażować się w zapalnych regonach.

6. Korea Południowa – 640 000 żołnierzy

Kraj będący od ponad 60 lat w stanie wojny ze swoim sąsiadem z północy. Rezerwy sięgają 3 mln osób. Siły zbrojne Korei są nowoczesne, wydatki na armię stanowią spory udział w budżecie (34 mld dolarów). Liczna i dobrze wyposażona armii stanowi czynnik odstraszający dla sąsiada. Rosnące wydatki Japonii i Chin sprawiają, że Korea nie może pozostawać w tyle. Jej wydatki na obronność rosną. Korea rozbudowała zwłaszcza siły powietrzne – ma dużą liczbę nowoczesnych samolotów.

5. Rosja - 1 020 000 żołnierzy

Dwie dekady po upadku Związku Radzieckiego wzrasta potencjał wojskowy Rosji. Od 2008 roku wydatki na cele militarne zwiększono o jedną trzecią i według zapewnień wciąż mają rosnąć. Budżet na obronność to 76,6 mld dolarów. Główny potencjał militarny Rosji to siły lądowe, które mają ponad 15 tys. czołgów, nikt na świecie nie ma więcej. Duży znak zapytania to stopień wyszkolenia żołnierzy oraz przestarzałe wyposażenie. Władze w Moskwie mają do dyspozycji ogromną liczbę rezerwistów oraz rozwinięty system jednostek paramilitarnych wspieranych przez władze centralne. Rosja też ma arsenał atomowy, większość jednostek jest przestarzałych, ale wciąż budzą postrach. Rosja rozwija swoje wojska operujące w Arktyce, co ma związek z poszukiwaniem surowców na tym obszarze.

4. Korea Północna - ponad 1 100 000 żołnierzy

Najbardziej zmilitaryzowane państwo na świecie. Ponad 40 proc. Koreańczyków służy w armii. Kraj żyjący w ciągłym zagrożeniu inwazji z południa. Główną siłą są siły lądowe utrzymywane w ciągłej gotowości wymarszu na wroga. Korea Północna ma też silną flotę wojenną, choć stratedzy zdają sobie sprawę z tego, że w konflikcie z USA nie ma ona wielkich szans. Dlatego liczy się głównie armia lądowa. Osobnym tematem jest broń atomowa. W tej chwili nie ma już raczej wątpliwości czy Koreańczycy mają dostęp do tej najbardziej niebezpiecznej broni na Ziemi. Kwestią sporną staje się fakt, czy mają dostatecznie dużo rakiet do jej przenoszenia.

3. Indie - 1 130 000 żołnierzy

Indie mają ponad 1 130 000 żołnierzy i dodatkowo prawie 1 000 000 w rezerwie. 160 000 służy w Indyjskiej Obronie Terytorialnej. To czyni z nich największą armię ochotniczą na świecie. Hindusi wydają na obronność 46 mld dolarów. Budżet wciąż rośnie, bo Indie wciąż modernizują swoje jednostki. W tej chwili są największym na świecie importerem broni. Indie mają rakiety balistyczne o zasięgu zdolnym do osiągnięcia celów w Pakistanie i większości terytorium Chin. Indyjska strategia wojska opiera się na długotrwałym konflikcie z Pakistanem oraz sporami z Chinami. Wojska, które mają kontakt z prawdziwym konfliktem zbrojnym mają zupełnie inną wartość bojową niż te które operują w warunkach pokojowych. Armia indyjska czerpie wzorce z armii brytyjskiej, której częścią jeszcze niedawno była. Podobnie jak sąsiad, czyli Pakistan, Indie mają też broń atomową.

2. USA – 1 370 000 żołnierzy

Liczebność armii sięga 1 370 000 żołnierzy. Dodatkowo 850 tys. rezerwistów, czyli siły zbrojne liczą ponad 2 mln osób. Budżet obronny USA to 612 mld dolarów. Pomimo cięć wydatków na obronność Stany Zjednoczone wydają więcej na wojsko niż dziesięć następnych krajów w rankingu łącznie. Największą siłą Stanów Zjednoczonych jest flota wojenna. 19 lotniskowców, z czego 10 ma napęd atomowy, który czyni je całkowicie niezależnymi od dostaw z zewnątrz. Te pływające wyspy mogą operować w dowolnym miejscu na świecie przez wiele miesięcy. Wszystkie pozostałe kraje na świecie mają łącznie 12 lotniskowców. Stany Zjednoczone dysponują też największym na świecie arsenałem atomowym. Mają też najnowocześniejsze samoloty na świecie. Jeśli dodamy do tego liczne jednostki specjalne i to, że USA biorą udział w licznych konfliktach, w których jednostki otrzymują najlepsze szkolenie, to bezapelacyjnie mamy do czynienia z najpotężniejszą armią świata.

1. Chiny - 2 228 500 żołnierzy

Liczebność armii sięga 2 228 500 żołnierzy. Dodatkowo w rezerwie pozostaje ponad 2 mln żołnierzy. Specjaliści nie mają jednak najlepszego zdania o armii chińskiej. Wyszkolenie pozostawia wiele do życzenia, braki sprzętowe również. Władze w Pekinie niestanie zwiększają wydatki na cele militarne. W ostatnim roku było to 12,2 proc. Budżet obronny Chin sięga 126 mld dolarów, ale nieoficjalnie mówi się, że ta kwota może być wyższa. Chińczycy starają się zastraszyć potencjalnych wrogów, ale też zyskać przewagę strategiczną w rozstrzygania sporów granicznych z Japonią, Filipinami. Nie ma dokładnych danych o wyposażeniu, uzbrojeniu armii chińskiej. Eksperci opierają się na szacunkach. Państwo Środka jest wciąż sterowane centralnie i niechętnie uzbraja cywilów. Nie ma licznych organizacji paramilitarnych, bo władze centralne obawiają się rozruchów w kraju. Z drugiej strony potencjał mobilizacyjny jest prawie niewyczerpany.



CIEKAWOSTKI

Początek strony