faceboook nowy znajomy

Błękitny portal społecznościowy na dobre zadomowił się w komputerach użytkowników z całego świata, dla wielu stał się drugim domem, a wirtualna rzeczywistość najważniejszą. Oto 10 interesujących faktów na temat Facebooka.




1. Seksbiznes na Facebooku

Mimo że armia Zuckerberga potrafi zablokować konto użytkownika za zdjęcie melona, uznając że ma ono podtekst erotyczny, seksbiznes na niebieskim portalu kwitnie. Według badań uczonych z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku, na Facebooku konto ma już 83% amerykańskich prostytutek, które tutaj właśnie znajdują nawet jedną czwartą klienteli.

2. Jedną trzecią rozwodów powoduje Facebook

Statystyki są nieubłagane - aż jedna trzecia wniosków rozwodowych złożonych w Stanach Zjednoczonych w 2011 roku zawierała słowo „Facebook”. Zazwyczaj w jednym z trzech typowych kontekstów, tj. flirtu któregoś z małżonków za pomocą portalowego komunikatora, wzajemnych obraźliwych komentarzy publikowanych na FB lub życzliwych doniesień znajomych na któregoś z małżonków.

3. Gimnazjaliści znikają z Facebooka

Przed najbardziej popularnym portalem społecznościowym świata coraz większe problemy - znikają z niego młodzi ludzie, którzy dotychczas stanowili jego siłę napędową. Dlaczego? Ano dlatego, że do Facebooka dobrali się ich rodzice i dziadkowie - zamieszczają własne posty, komentują zdjęcia dzieci, dodają ich do znajomych. A w jaki sposób obrzydzić coś dziecku? Najłatwiej pokazując, że jego rodzicowi też się podoba. I lawina powoli nabiera prędkości - jeśli nawet młodzi ludzie nie likwidują kont, to wchodzą na FB zauważalnie rzadziej. Czujne rodzicielskie oko czuwa.

4. Konstytucja Islandii powstała na FB

Polscy twitter-ministrowie muszą się jeszcze wiele nauczyć, zanim dorównają swoim zagranicznym kolegom. Ci bowiem, zamiast ogłaszać na Twitterze, że właśnie zjedli śniadanie, na Facebooku przygotowują konstytucje. Tak właśnie było w przypadku Islandii - złożony z 25 ekspertów zespół pracował nad nową konstytucją (mającą zastąpić przyjętą z niewielkimi zmianami konstytucję Danii), a wyniki swoich prac prezentował w mediach społecznościowych. Dlatego islandzka ustawa zasadnicza to ostatecznie efekt działań nie tylko wymienionego zespołu, ale też całej armii pomocników z Facebooka, Twittera i innych podobnych mediów.

5. 500 dolarów nagrody

Nie - wcale nie za „sweet-focię” tygodnia. Osobom, którym uda się włamać na Facebooka za pośrednictwem przypadkowo zostawionych przez programistów luk w zabezpieczeniach, Mark Zuckerberg oferuje nagrodę w wysokości DO 500 dolarów. Ta niezwykła hojność miliardera ma jednak swoje warunki - zgłaszający problem nie może wykorzystać żadnych wykradzionych danych, a także musi dać Facebookowi 24 godziny na usunięcie problemu, zanim opowie o swoim odkryciu mediom.

6. Jedna piąta zdjęć trafia na FB

Oglądając profile niektórych użytkowników portalu można być zaskoczonym tym, że ta liczba jest w zasadzie tak niewielka - statystyki wskazują, że co piąte zrobione zdjęcie prędzej czy później trafia na Facebooka. W archiwum serwisu znajduje się już 140 miliardów fotografii, co równa się jakimś 4% zdjęć, które kiedykolwiek powstały.

7. Łańcuch 5 znajomych

„Znam kogoś, kto zna kogoś, kto zna kogoś (...), kto zna Kevina Bacona” - tak w skrócie brzmiała teoria, w myśl której dowolnych ludzi na Ziemi można połączyć za pośrednictwem zaledwie 6 znajomych. Facebook pozwolił zweryfikować to założenie i okazało się, że... wystarczy łańcuch złożony z 4 znajomych, by połączyć 92% użytkowników Facebooka. Do połączenia absolutnej większości, 99,6%, wystarczy łańcuch 5 znajomych. Cóż, świat jest mały, a Facebook duży.

8. Facebook a zakaz zbliżania się

Pewien fotograf z Cincinnati został uznany za winnego przemocy domowej - miał rzekomo zastraszać żonę, za co sąd nagrodził go zakazem zbliżania się do niej i dzieci. Mężczyzna poskarżył się na Facebooku, tłumacząc, że teraz gdy tylko kobieta zechce rozdzielić ojca i dziecko, wystarczy że powie, że się go boi. Sąd zrobi resztę. No i sąd zrobił resztę - nakazał fotografowi opublikowanie przeprosin, bo wiadomość na tablicy skazanego została uznana za naruszenie postanowień poprzedniego wyroku. Przeprosiny w ciągu 30 dni miały pojawić się w sieci. Oczywiście na Facebooku. Alternatywą były grzywna i więzienie.

9. O psie, który korzystał z Facebooka

Bestia to dość ironiczne imię jak na owczarka, ale to jeszcze żadna sensacja. To, że Bestia ma swój profil na FB to również nic szczególnego - wiele osób, którym w życiu bardzo się nudzi, zakłada strony dla swoich zwierząt. A na czym polega dowcip? Na tym, że fanpage Bestii polubiło ponad 1,6 miliona osób z całego świata, bo owczarek ten należy do Marka Zuckerberga, założyciela portalu. W profilu królują zdjęcia psa oraz żony Marka. Każde otrzymuje od kilku do kilkudziesięciu tysięcy „lajków”. Wychodzi więc na to, że Bestia to najbardziej wyszczekany(!) pies świata.

10. I jeszcze garść statystyk...

Statystyczny użytkownik Facebooka ma 130 znajomych, a każdego miesiąca wysyła 8 kolejnych zaproszeń. Każdego dnia spędza w portalu ok. 55 minut i „lajkuje” 9 rzeczy. W ciągu miesiąca pisze średnio 25 komentarzy. W marcu 2013 roku Facebook miał już 1 miliard 150 milionów użytkowników i gdyby był państwem, a użytkownicy jego obywatelami, byłby trzecim najludniejszym krajem świata - za Chinami i Indiami, ale nieznacznie tylko im ustępując.



ZOBACZ TEŻ: Netflix Polska

CIEKAWOSTKI

Początek strony